sobota, 5 października 2013

Znowu mogę piec!

Przez pewien czas nie mogłam piec niczego :( mój piekarnik nie wytrzymał i rozpadł się na części (a dokładniej drzwiczki). Miał do tego prawo - służył mi długo i intensywnie. Całe szczęście udało się kupić i uruchomić nowy piekarnik. Od kilku dni chodziło za mną ciasto drożdżowe, więc na "pierwszy ogień" poszły drożdżówki z nadzieniem orzechowym z przepisu Pani Doroty z Moich Wypieków. Od siebie dodałam kruszonkę, którą uwielbiam. Wyszły jak zwykle rewelacyjne! Polecam. Rozeszły się w oka mgnieniu :)


czwartek, 3 października 2013

Drużyna Pierścienia


Na specjalne zamówienie mojej siostry powstały cytrynowe ciasteczka wprost ze Śródziemia :)
Ciasteczka były prezentem dla przyjaciółki uwielbiającej Tolkiena. Dlatego zostały ozdobione podobiznami Drużyny Pierścienia (poznajecie, kto jest kim?), pierścieniami i liśćmi pochodzącymi z Lórien. Nie zabrakło też życzeń w języku sindarskim. 
Wszystkiego smacznego!