środa, 19 lutego 2014

Goedemorgen!

Jestem zauroczona Gandawą: spokój, piękne budynki, przyjaźni ludzie...
Można się poczuć jak w domu ;) Aczkolwiek piekarnik jaki posiadamy w naszym mieszkaniu trochę mnie przeraża :) tzn. zastanawiam się jak się go używa. Jest to model nieco starszy, bez okienka w drzwiczkach i oznaczenia temperatury na pokrętle (zakres od 0 do F nic mi nie mówi). Ale będziemy testować wkrótce działanie urządzenia.
Znalazłam też swój wymarzony sklep, w którym jest wszystko co jest potrzebne do pieczenia ciasteczek!!! Niestety ceny w euro trochę odstraszają, ale nie mogłam się powstrzymać i wróciłam do domu z kompletem foremek 


niedziela, 2 lutego 2014

Voyage, voyage

Nawet nie zauważyłam kiedy zleciał cały miesiąc... 
Zaniedbałam Ciasteczkowo i bardzo za to przepraszam, jednak był to bardzo gorący okres (pomimo, że nie uruchomiłam ani razu piekarnika). Wyjazd na Erasmusa wiąże się z milionem spraw papierkowych, lataniem od biura do dziekana i z powrotem. A na dodatek zaliczenie sesji przed sesją jest na prawdę wyczerpujące. Na szczęście już za mną ta część, uff...
A już jutro wyjeżdżam! Mam nadzieję, że w Belgii znajdę czas na pieczenie...