wtorek, 14 stycznia 2014

Urodzinowo


Trochę z braku czasu, trochę z lenistwa odłożyłam pieczenie na dalszy plan. Jednak kiedy nadarza się tak wyjątkowa okazja jak urodziny największej fanki Ciasteczkowa (chyba mogę tak Karolinę nazwać) to po prostu trzeba upiec ciasteczka. 
Znowu do piekarnika powędrowały ciastka kakaowe, ale nic nie poradzę, że są to moje ulubione ;) Poza tym myślę, że z żywymi kolorami lukru dobrze się komponuje czekoladowy kolor ciasteczek. Pastelowe kolory a'la rasta pasują do zawsze uśmiechniętego promyczka - Karoliny :D
Jeszcze raz wszystkiego dobrego i rośnij duża!